![]() |
![]() |
Na początek * Wspólnoty * Wydarzenia * Świadectwa * Lektury * Linki * Teksty |
|
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() |
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Pragnę złożyć swoje świadectwo. Mam 40 lat. Jestem żonaty. Mam trzy córki. Z Odnową w Duchu Świętym zetknąłem się 17 lat temu. Jednak wtedy ta forma modlitwy zupełnie mi nie odpowiadała. Co oni wyrabiają? - myślałem. Żonie odburknąłem, że więcej na takie spotkanie chodzić nie zamierzam i dotrzymałem słowa. Zmieniliśmy miejsce zamieszkania i miałem "święty spokój", gdyż tam nie było podobnych grup modlitewnych. Z czasem dostrzegałem, że żonie brakuje właśnie tego typu modlitwy. Dzięki Opatrzności od dwóch lat znów mieszkamy w Gliwicach. W tym roku w naszej
parafii odbywały się rekolekcje ewangelizacyjne. Wtedy to nastąpił przełom. Ksiądz wyraźnie zapytał: "Czy ty,
chcesz oddać swe życie Jezusowi?" - Oczywiście, że tak. Zawsze chciałem. I wtedy uświadomiłem sobie, kto je
prowadzi... Tym razem uznałem to za znak od Boga. Najważniejsze czym się chcę podzielić: otwórz swoje serce Jezusowi i zaproś Go do swego życia, a reszty On sam dokona. Sam nie jestem w stanie niczego uczynić, nawet nie jestem w stanie się poprawić. Tylko Jezusowi mogę powiedzieć "Panie, ratuj, bo tonę". On zawsze wyciągnie do mnie swoją dłoń, na pewno pomoże. Zdzisław Rzepecki, Gliwice |
|
Na początek * Wspólnoty * Wydarzenia * Świadectwa * Lektury * Linki * Teksty |
"